Pragnę światła. Jak Boga kocham, potrzebuję światła!
Światła na oczy, światła na serce, światła na duszę.
Potrzebuję tego cholernego wytchnienia po prostu będąc wsród swoich.
To wszystko, z czego składa się wiosenny świat.
Przyjaciele, proszę. Rozumiem, że to ma jakiś sens, ze wszystko zrozumiem, kiedy juz będziemy mogli normalnie porozmawiać, nie tak jak teraz, prawie z zaświatów.
Pospiesznie się.
Nie mogę bez Was wytrzymać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz